Bronienie zasobów ma do siebie to, że bardzo mocno burzy relację między psami w jednym gospodarstwie domowym bądź na linii opiekun-pies. Kiedy nasz ukochany podopieczny zaczyna na nas warczeć albo co gorsza nagle ugryzie… doświadczamy bardzo przykrej sytuacji, bezsilności i często też złości.
CO TO JEST I SKĄD SIĘ BIERZE?
Obroną zasobów określa się sytuację, kiedy pies chcąc chronić coś co jest dla niego wartościowe, używa zachowań agresywnych.
Mowa o sytuacji, w której pies ma już dostęp do danego zasobu, a zachowanie agresywne służy do tego, by inny pies i/lub człowiek mu tego nie zabrali.
To znaczy, że już samo pojawienie się na horyzoncie kogoś, kto potencjalnie mógłby odebrać dany zasób, uaktywnia zachowanie agresywne.
Z założenia na widok takiej demonstracji drugi pies/człowiek wycofuje się, a samo zachowanie w ten sposób się utrwala. Buduje się schemat postępowania psa.
CZEGO MOŻE BRONIĆ PIES?
Najczęściej jest to jedzenie, skradziony przedmiot, dana przestrzeń bądź konkretny człowiek, natomiast zasobem może być tak naprawdę WSZYSTKO co ma w danym momencie jakąś wartość dla psa – nawet ławka w parku, przy której zatrzymaliśmy się na dłużej, kawałek cienia w słoneczny dzień czy znaleziony na spacerze randomowy kij/kamyk/cokolwiek.
Najlepiej jeśli będziecie dokładnie obserwować swojego psa i prowadzić dziennik: kiedy, gdzie i w jakim kontekście wystąpiło dane zachowanie, co się wydarzyło przed i po wystąpieniu aktu agresji u pupila oraz co w danej sytuacji było zasobem. Takie notatki bardzo ułatwią ułożenie planu treningowego dla danego psa i pomogą wam go lepiej poznać i zrozumieć, wiedzieć kiedy i czego możecie się po nim spodziewać, co znowu jest bardzo ważne w codziennym życiu z psem broniącym zasobów.
ZACHOWANIE PSA
Bronienie zasobów bardzo łatwo rozpoznać, a reakcje emocjonalne psa są silne i nieadekwatne do sytuacji.
Na nasz widok pies może: zesztywnieć, położyć głowę nisko nad bronionym przedmiotem, warczeć, pokazywać zęby, często również intensywnie wpatrywać się w swojego ‘wroga’ ściągając przy tym zwykle uszy mocno do tyłu. Jeżeli przejdziemy znienacka obok psa, który akurat ma np. gryzak, może do nas wystrzelić bez ostrzeżenia i złapać 'intruza’ za rękę czy nogę.
W skrajnych przypadkach pies nie ostrzega już o swoich zamiarach i po prostu gryzie. Zwykle zaczyna się od mocnego uderzenia zębami do siniaka/krwiaka, a z czasem jak problem eskaluje, siła ugryzienia się nasila.
CO ROBIĆ, A CZEGO NIE?
Zaznaczam, że poniższe rady są uniwersalne, a tempo i metody treningu powinny zawsze być dobierane stricte pod psa, natomiast mogą one pomóc załagodzić konflikt zanim zaczniemy pracę ze specjalistą i przetrwać na codzień.
- Nigdy nie próbujemy zabierać psu zasobu na siłę, to może bardzo nasilić agresywne reakcje psa, a konflikt z miejsca eskaluje i problem stanie się jeszcze trudniejszy do przepracowania, a sam proces terapeutyczny dłuższy.
- Do czasu rozwiązania konfliktu, kiedy pies zaczyna warczeć czy pokazywać zęby itp. najlepiej jeśli odpuścimy i się wycofamy – więcej poniżej w podpunkcie: ‘Nie ignoruj gróźb psa!’.
- W zależności od tego, czego pies zaczął nagle bronić, zawsze warto w pierwszej kolejności wykluczyć problemy zdrowotne: jeżeli chodzi o jedzenie – zróbcie badanie na niedobory i przeanalizujcie skład karmy, wykluczcie uczulenia i problemy trawienne; jeżeli to np. wygodne miejsce na kanapie i pies nie pozwala się dotykać – być może coś go boli i szuka miękkiego posłania, a dotyk sprawia mu dyskomfort?
- Zastanów się czy potrzeby psa są zaspokojone: czy ma chociaż jeden dłuższy spacer dziennie, dobrze zbilansowany pokarm, swoje miejsce do odpoczynku, w którym nie przeszkadzają mu inne zwierzęta, my sami bądź dzieci, legowisko i miski nie znajdują się w miejscu przechodnim, a pies ma możliwość zjeść posiłek w ciszy i spokoju?
- Warto nauczyć psa komendy ZOSTAW (czyli odpuszczania ZANIM weźmie coś do pyska) oraz komendy PUŚĆ (czyli oddawania tego, co już trzyma).
- Sama terapia opiera się w gruncie rzeczy na tym, aby nauczyć pupila, że nasza bądź innego zwierzęcia obecność w pobliżu psa i jego zasobu nie stanowią zagrożenia. W pierwszych etapach, szczególnie gdy pies już potrafi wystrzelić i ugryźć ‘intruza’ zaleca się ćwiczenie z psem na smyczy i/lub w kagańcu. Szukamy takiej odległości z jakiej pies jeszcze nie broni zasobu i np. podchodzimy do pacjenta na 5m, rzucamy smaka i odchodzimy. Bardzo, bardzo powoli zmniejszamy te odległość w taki sposób, aby psia mowa ciała się nie zmieniała z neutralnej na broniącą (opisane powyżej).
- Jeżeli na jakimkolwiek etapie ćwiczeń pies znowu zacznie warczeć czy wysyłać inne sygnały ostrzegawcze, natychmiast się wycofaj i wróć do ćwiczenia na większej, akceptowalnej przez psa odległości. Następnie zwalniamy tempo ćwiczenia i dochodzimy do celu mniejszymi kroczkami (np. skracając dystans o 10cm a nie o pół metra).
- Zbliżając się do psa staramy się na niego nie gapić, nie wyciągamy w jego stronę ręki, nie zbliżamy się szybkim krokiem i nie pochylamy nad nim, może się wtedy poczuć osaczony i zaatakować.
- Ćwiczenia zaczynamy z miejscem/przedmiotem/jedzeniem neutralnym bądź o niskiej wartości, np. jeżeli problemem jest łóżko, zacznijcie od wersalki, która nie wzbudza u psa tyle emocji. Jeżeli chodzi o gryzak – niech to będzie na start drewno kawowca czy marchewka, a nie od razu ulubione ucho czy skóra.
- Dopóki nie rozwiążemy konfliktu, stosujemy strategie zamienne takie jak: zawołanie psa do siebie, aby opuścił miejsce, którego broni; podawanie psu posiłku w osobnym pomieszczeniu, w którym zostaje zamknięty sam na czas jedzenia; unikanie konfliktowych sytuacji poza zorganizowanymi sesjami treningowymi, jeśli tylko jest taka możliwość.
- Jeżeli problem dotyczy zwierząt z jednego gospodarstwa domowego bądź psa – rezydenta i zwierzęcia – gościa, to dopóki trwa konflikt i przebywają one na jednym terytorium, należy schować wszelkie konfliktogenne przedmioty takie jak zabawki, gryzaki, miski z jedzeniem, zastawić dostęp do łóżka czy wersalki bądź przestrzeń pod stołem itp.
- Jeżeli nie jesteśmy wstanie upilnować psów przed konfliktem, sprawdzi się w mieszkaniu bramka, której używamy w momencie, gdy nie jesteśmy w stanie monitorować sytuacji.
NIE IGNORUJ GRÓŹB PSA
Nigdy nie ignorujemy takich sygnałów jak: warczenie, sztywnienie, błyskanie białkiem oka, chowanie zdobyczy pod pyskiem, pokazywanie zębów, marszczenie nosa czy szczekanie. Należy się wtedy wycofać i np zawołać psa do siebie z innego pomieszczenia.
Jeżeli regularnie będziemy ignorować wysyłane przez psa sygnały i np. na siłę zabierać mu dany przedmiot, aby mu pokazać, że się go np. nie boimy, możemy sprawić, że pies nauczy się jedynie tego, że sygnały ostrzegawcze nie działają i jedynym rozwiązaniem jest po prostu od razu gryźć.
Gdy pies przestanie nas ostrzegać o swoich zamiarach, mamy do czynienia ze zwierzęciem nieprzewidywalnym i groźnym, z którym na dodatek dużo trudniej będzie pracować behawioralnie.
~
To zaburzenie bardzo szybko eskaluje, a reakcje psa są bardzo intensywne, dlatego im szybciej zacznie się pracę z pupilem, tym łatwiej będzie to odkręcić.
Dlatego właśnie najlepiej jest zareagować jak tylko pies po raz pierwszy zawarczy czy w inny sposób zacznie grozić nam czy innym zwierzętom. Bronienie zasobów niemal nigdy nie znika samo.
Wszystkiego Psiego! Alicja ❤